|
|
|
Czy powinniśmy jeździć cały rok na światłach? |
Tak |
|
84% |
[ 16 ] |
Nie |
|
10% |
[ 2 ] |
Nie mam zdania |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Wysłany: 12.03.2007, 20:16:59 |
|
|
TO JA |
Plastyczny |
 |

|
Dołączył: 11 Sty 2007 |
|
Posty: 31 |
Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Ja nie mam jeszcze prawa jazdy ale mysle ze to dobrze ze cały rok będzie jazda na światłach moze będzie mniej wypadków |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 09:58:32 |
|
|
MalyMike |
Stojąc leżał |
|

|
Dołączył: 20 Mar 2004 |
|
Posty: 50 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie wiem czemu ten temat wzbudza aż tyle odmiennych emocji?? Muszę się przyznać że osobiście jeżdżę na swiatlach przez cały rok już od kilku lat i argumenty że przez to wzrasta zużycie paliwa itp sa dla mnie kompletnie niezrozumiałe poza tym auto jest o wiele bardziej widoczne, sam niejednokrotnie musiałem przerywać wyprzedzanie gdy np w słoneczną pogodę wyprzedzałem jakieś auto tuż przed lasem a z naprzeciwka nadjeżdżalo nie oswietlone auto o ciemnym kolorze. Więc według mnie nasz "ukochany" rząd pierwszy raz od dawna wydał ustawe która moim zdaniem w sposob wyraźny zwiększy bezpieczenistwo na naszych dziurawych drogach |
|
_________________ wojsko-- bezsensowna strata czasu!! |
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 14:03:01 |
|
|
eujot |
Twardniejący |
 |

|
Dołączył: 18 Wrz 2005 |
|
Posty: 120 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
MalyMike napisał: |
sam niejednokrotnie musiałem przerywać wyprzedzanie gdy np w słoneczną pogodę wyprzedzałem jakieś auto tuż przed lasem a z naprzeciwka nadjeżdżalo nie oswietlone auto o ciemnym kolorze. |
Że też nikomu nie głowy nie przyjdzie, że jak słabo widać, to się nie wyprzedza. A co gdyby tam jechał rowerzysta? Braku wyobraźni nie zastąpią światła :/ |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 15:03:48 |
|
|
MalyMike |
Stojąc leżał |
|

|
Dołączył: 20 Mar 2004 |
|
Posty: 50 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Drogi eujot nie chodzi o to że słabo widać bo tego typu sytacje zadrzają się bardzo często w bardzo pogodne i słoneczne dni. Rowerzysta osiąga mniejszą predkość niż samochód więc w tego typu sytuacji ten problem rowerzysty nie dotyczy |
|
_________________ wojsko-- bezsensowna strata czasu!! |
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 16:57:44 |
|
|
eujot |
Twardniejący |
 |

|
Dołączył: 18 Wrz 2005 |
|
Posty: 120 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
MalyMike napisał: |
Drogi eujot nie chodzi o to że słabo widać bo tego typu sytacje zadrzają się bardzo często w bardzo pogodne i słoneczne dni. Rowerzysta osiąga mniejszą predkość niż samochód więc w tego typu sytuacji ten problem rowerzysty nie dotyczy |
Po to mamy głowę na karku, aby jej używać. Przecież nikt nagle nie gasi światła i nie robi się ciemno, że nie idzie przewidzieć takiej sytuacji. A rowerzysta w konfrontacji z puszką jest bez szans. Jak nie widać samochodu, to tym bardziej nie będzie widać rowerzysty i nie wiem co ma do tego prędkość. Czyżby jadący samochód był mniej widoczny niż człowiek na rowerze?
Aby zakończyć, bo takim dyskusjom nie ma końca. Lepszym sposobem na poprawę bezpieczeństwa, byłoby wystawienie większej ilości patroli drogówki i stanowcze egzekwowanie obowiązujących przepisów, niż nakazywanie jazdy na światłach przez cały rok. Lepiej byłoby zadbać o nowe drogi i budowę ścieżek rowerowych. Ilość wypadków zmniejszyłaby się drastycznie, ale w tym kraju, wszystko robi się od dupy strony, jak najtańszym kosztem. Bardzo dobrze, jeśli komuś te światła uratują życie, ale przez nie, wydaje mi się, będzie teraz jeszcze więcej łamiących przepisy kierowców, bo jak widoczność jest dobra, to się ciśnie na pedał. Oczywiście ucierpią na tym najbardziej bezbronni na drodze. Poza tym nie nie wiem, czy więcej osób ginie z powodu niedostrzeżenia drugiego pojazdu, czy z powodu nadmiernej prędkości. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 18:26:28 |
|
|
qsx |
Stojąc leżał |
 |

|
Dołączył: 29 Wrz 2006 |
|
Posty: 62 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
eujot napisał: |
Czyżby jadący samochód był mniej widoczny niż człowiek na rowerze? |
Nie o to chodzi. jedziesz za TIR-em wychylasz sie , nic nie jedzie, wlaczasz migacz i kapec , a tu ZONK jakies auto sie z cienia na sloneczku pojawia ooo to pewnie "eujot" bez swiatelek sobie spacerkiem pomyka.
eujot napisał: |
Lepszym sposobem na poprawę bezpieczeństwa, byłoby wystawienie większej ilości patroli drogówki i stanowcze egzekwowanie obowiązujących przepisów, niż nakazywanie jazdy na światłach przez cały rok |
Wolne zarty. To nie predkosc jest winna wypadkom , a kierowca. To on popelna jakis blad, a nie samochod. Radary tu nic nie zmienia, wrecz bedzie odwrotnie.
....Na 123 km masz misia z suszarka..", zwalniasz mijasz pluszaka i pedal.
To wrecz policja powoduje zagrozenie, w ostatnim momencie wyskakując gdzies z za krzaka z lizakiem.
eujot napisał: |
Lepiej byłoby zadbać o nowe drogi i budowę ścieżek rowerowych. Ilość wypadków zmniejszyłaby się drastycznie" |
No pomazyc dobra rzecz. Moze naszym dzieciom albo naszych dzieci dzieci MOZE beda jezdzic po drogach.
A po twoich wypowiedziach i obronach rowerzystow wnioskuje ze w swoim zyciu wiecej kilometrow przejechales rowerem niz autem.
Moze sie myle,ale wydaje mi sie ze jadac 4kolowcem nie miales jakiejs przygody z powodu niewidocznych samochodow.
Generalnie my mozemy sobie tylko poklikac , a i tak gąsiory zrobią co beda chcialy>
Przepraszam jesli kogos urazilem,nie bylo to moim zamiarzem. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 22:57:04 |
|
|
eujot |
Twardniejący |
 |

|
Dołączył: 18 Wrz 2005 |
|
Posty: 120 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
qsx napisał: |
Wolne zarty. To nie predkosc jest winna wypadkom , a kierowca. To on popelna jakis blad, a nie samochod. Radary tu nic nie zmienia, wrecz bedzie odwrotnie.
....Na 123 km masz misia z suszarka..", zwalniasz mijasz pluszaka i pedal.
To wrecz policja powoduje zagrozenie, w ostatnim momencie wyskakując gdzies z za krzaka z lizakiem. |
Tu się nie zgodzę. Czy uważasz, że nie jest istotne to, czy kierowca jedzie 160 km/h, czy tylko 60 km/h? Ja widzę związek miedzy szybkością, a błędami popełnianymi przez kierowców. Im szybciej jedziesz, tym mniej widzisz i mniej czasu zostaje Ci na reakcję. Najczęstszy błąd kierowców, to nadmierna prędkość. Gdyby wszyscy jeździli przepisowo, byłoby bezpieczniej. Tymczasem tak jeździć się nie da, bo zaraz zostanie się obtrąbionym przez jakiegoś wyjadacza, pożal się boże, łamiącego przepisy, gdzie tylko są da.
Co do policji wyskakującej w ostatnim momencie, to naprawdę trzeba nieźle pędzić, aby tak uważać  |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 15.03.2007, 23:55:48 |
|
|
qsx |
Stojąc leżał |
 |

|
Dołączył: 29 Wrz 2006 |
|
Posty: 62 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
eujot napisał: |
..."Czy uważasz, że nie jest istotne to, czy kierowca jedzie 160 km/h, czy tylko 60 km/h?... |
Przy takich roznicach to moze i jest ale malo kto jezdzi w miescie 160km/h.
Ale przypuscmy ze podczas jazdy urywa ci sie kolo.
Jaka roznica jesli bedziesz jechal 120km/h lub 160km/h
eujot napisał: |
... Im szybciej jedziesz, tym mniej widzisz i mniej czasu zostaje Ci na reakcję... |
Czyli im wolniej tym wiecej widze? ?
Co do czasu reakcji to zgoda.
eujot napisał: |
Tymczasem tak jeździć się nie da, bo zaraz zostanie się obtrąbionym przez jakiegoś wyjadacza |
Bo niema nic gorszego, taka sytuacja:
droga lask-lodz czyli 2pasy+pobocze , teren niezabudowany czyli mozna 90km/h , ale pan z typu wisielcow na kierownicy jedzie przy osi srodkowej i pomyka z zawrotna predkoscia 60km/h.
Wystarczylo by czsami zerknal w lusterko i zjechal na pobocze. Ale gdzie tam przeciez nie musi.
A co do klaksonu to przyznam szczerze ze rzadko na kogos trabie.
eujot napisał: |
....Co do policji wyskakującej w ostatnim momencie, to naprawdę trzeba nieźle pędzić, aby tak uważać.... |
Oj tu sie mylisz,
Jade ja za mna kolejne autko, jedziemy jak ty to nazywasz " jak wyjadacz, pożal się boże, łamiący przepisy, gdzie tylko są da" terez zabudowany (nie miasto) my jakies80km/h po czym przed maske wyskakuje pan wladza z lizakiem, sila rzeczy zaczynam ostro hamowac, kolega z tylu na centymetry mnie mija. wysiadam ,a pan wladza do mnie ze mogl tamten we mnie przyp....to ja bym zaplacil tylko za predkosc a on za spowodowanie wypadku.
A skoro predkosc jest winna wypadkow to czemu w niemczech jest mniej wypadkow a ograniczenia sa jakie sa?  |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 16.03.2007, 02:23:35 |
|
|
moderator |
Ostry |
|

|
Dołączył: 05 Lut 2006 |
|
Posty: 223 |
Skąd: poprostu - Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
qsx napisał: |
A skoro predkosc jest winna wypadkow to czemu w niemczech jest mniej wypadkow a ograniczenia sa jakie sa?  |
qsx
bo tam są autostrady a poza autostradami drogi są tak budowane, że przy wjeździe w teren zabudowany musisz zwolnić bo inaczej nie zmieścisz się w eske obok wysokiej wysepki i urwiesz sobie zawieszenie.
Jednak nadmierna prędkość to istotny czynnik w statystykach wypadków tak jak słaba widoczność. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 03.04.2007, 10:31:27 |
|
|
Danon |
Adminidewastator |
 |

|
Dołączył: 07 Mar 2004 |
|
Posty: 1036 |
Skąd: 51°46'N - 19°23'E Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
A więc wszystko już jasne. Od 17 kwietnia wszyscy jeździmy na światłach przez całą dobę, cały rok. |
|
|
|
|
 |
| |