|
|
|
Wysłany: 16.11.2005, 12:31:09 |
|
|
motomaniak |
Plastyczny |
|

|
Dołączył: 16 Lis 2005 |
|
Posty: 40 |
Skąd: Zelów i Mazowieckie Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Witam wszystkich forumowiczów. Ponieważ dopiero się zarejestrowałem chciałbym rozpocząć naszą znajomośc tematem który dotyczy również mnie. Pytanie brzmi :"CO SĄDZICIE O ZELOWSKICH MOTOCYKLISTACH?". Zadaje to pytanie ponieważ w ciągu ostatnich 3 lat ruch motocyklowy w naszym regionie znacznie się powiększył (tak mi się wydaje), tworzymy zwartą grupę ludzi których pasjonują motocykle i doskonale zdajemy sobie sprawę że nie jesteśmy sami na świecie.Dlatego od dłuższego czasu interesuje mnie (nas) co inni sądzą o użytkownikach motocykli. Myślę że koniec sezonu to dobry czas na takie refleksje,dlatego proszę o opinie ogólne lub indywidualne jeśli kogoś znacie (w miarę obiektywne oczywiście). Pozdrawiam wszystkich motomaniaków. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 17.11.2005, 13:12:39 |
|
|
zgrzewa |
Stara wyga |
 |

|
Dołączył: 07 Kwi 2004 |
|
Posty: 371 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
zacznę od przedstawienia siebie.. lat 21, prawo jazdy B, nieszczęśliwa.
teraz wytłumaczenie. parę lat temu pracowałam miesiąc w Niemczech przy holenderskiej granicy jako Au pair. Ojciec tych małych kochanych dzieciaków miał bzika na punkcie motorów; razu któregoś mnie zabrał na wycieczkę.. tam akurat jest okolica górzasta, więc na początku myślałam, że umrę ze strachu, jak skręcaliśmy, a moje kolana o mało nie dotykały jezdni. ale dużo czasu nie minęło, a adrenalina spowodowała, że pokochałam motory.
jestem nieszczęśliwa, bo nie mam prawa jazdy A.. i mieć chyba nie mogę, bo wszyscy wokół mi mówią że to NIEBEZPIECZNE.. hmm.. ale ja Was rozumiem, że kochacie jeździć.
to nie wyklucza jednak tego, że jest to niebezpieczne. nie przecze.
a kiedy był ten wypadek motorowy na rynku w Zelowie? w zeszłym roku? dwa lata temu? to było okropne....
i właśnie dzięki takim wypadkom starszyzna nie jest przychylna temu, bym mogła jeździć na motorach.
powiem jedno: UWAŻAJCIE NA SIEBIE. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 21.11.2005, 14:11:08 |
|
|
motomaniak |
Plastyczny |
|

|
Dołączył: 16 Lis 2005 |
|
Posty: 40 |
Skąd: Zelów i Mazowieckie Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
No jestem zaskoczony,myślałem że pierwsza odpowiedz to będzie lawina krytyki a tu trafia się fanka motocykli,wielkie dzięki Troszkę się dziwię że masz takie podejście,wcale nie musisz być nieszczęśliwa,ja miałem już dwa wypadki i chyba jestem poważnie "zainfekowany" tą miłością,bo na razie nie zraziłem się do motocykli. Prawda jest taka że jeśli prześledzisz statystyki lub porozmawiasz z kimś kto jeżdzi jakiś czas to tak naprawdę najbardziej zabójczy dla motocyklistów są inni,nietolerancyjni i nieokrzesani uczestnicy ruchu,alkohol lub brawura i niedoświadczenie ludzi którzy kupują sobie (lub rodzice im kupują !) od razu super maszyny i dają ile fabryka daje. Są pewne zasady i przestrzeganie ich jest dobrą drogą do uszczęśliwienia siebie i innych .Jeśli jest coś co kochasz nie rezygnuj.Nie jesteś przekonana? pomogę Ci . Pozdrawiam. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 21.11.2005, 18:21:34 |
|
|
romek |
Ostry |
 |

|
Dołączył: 23 Kwi 2004 |
|
Posty: 297 |
Skąd: Londek (UK) Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
I tu jest właśnie drogi motomaniaku pies pogrzebany (a w zasadzie motocyklista).
Nie mam nic do motocyklistów i motorów, niestety prawda jest taka, że są one bardzo szybkie (szybsze od aut, zwłaszcza tak zwane "ścigacze") nie oferując przy tym specjalnego zabezbieczenia w razie wypadku (takiego jak dach przynajmniej).
W ostatnim roku dwoje ludzi w moim wieku ze Słowacji, których znałem zginęło w wypadku jadąc na motorze. Gdyby jechali samochodem, pewnie by nadal żyli. Jeden z nich zginął z nie swojej winy.
Nie chcę generalizować, ale z mojego punktu widzenia sytuacja jest następująca: widywałem na europejskich drogach setki motorów. Ich właściciele, faceci około 40-tki, także Polacy. Wielkie, lśniące maszyny na autostradach, często trzykołowe... Obładowane bagażem, widać przygotowane na długie podróże. Piękny widok.
Natomiast moje obserwacje z polskich miast są takie: podrostki około 20-tki na różowo-seledynowych ścigaczach, brawura i głupota, 200 km/h po mieście na polskich dziurawych drogach, zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych. A z tyłu uczepiona różowa lala w butach na szpilkach.
Zgadzasz się |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 21.11.2005, 19:17:33 |
|
|
Puaro |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 09 Mar 2004 |
|
Posty: 160 |
Skąd: Miasto CUDÓW :) Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Niestety, ale w większości przypadków taka jest polska rzeczywistość  |
|
_________________ Pozdrawiam,
Puaro
_________________________________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. |
|
|
|
 |
Wysłany: 22.11.2005, 06:13:43 |
|
|
Antek |
Stojąc leżał |
|

|
Dołączył: 16 Mar 2004 |
|
Posty: 62 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Puaro napisał: |
Niestety, ale w większości przypadków taka jest polska rzeczywistość  |
A jak mi "taki" pod moimi oknami w stronę Maurycowa przejedzie na gazie to chyba sam bym ....... (nieskończę)
A swoją drogą to mój kolega z pogotowia mówi na nich - "dawcy"
pzdr. i życzę motomoniakom rozsądku |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 22.11.2005, 10:58:45 |
|
|
motomaniak |
Plastyczny |
|

|
Dołączył: 16 Lis 2005 |
|
Posty: 40 |
Skąd: Zelów i Mazowieckie Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Niestety Puaro zgadzam się ,i w tym miejscu dochodzimy do pewnego rozróżnienia. Są na pewno dwa typy motocyklistów:
1.Prawdziwi,dojrzali emocjonalnie PASJONACI motocykli (do których zaliczam się również ja i moi PRZYJACIELE) .Ludzie dla których jest to pewnego rodzaju sposób na życie,ludzie którzy jeżdżą na zloty motocyklowe,którzy utrzymują kontakty z ludzmi,klubami,stowarzyszeniami motocyklowymi,któży doceniają również wszystko to co oprócz jazdy może dać pasja do motocykli,czyli klimat i ludzie (charaktery) i dla których nie ma znaczenia na czy się jeżdzi,liczy się człowiek.
2. Oraz tacy któży jeżdżą na motocyklach tylko po to żeby się pokazać,poszpanować przewieżć laskę na szpilkach(śmiechu warte) itp. Najczęściej są to właśnie młodzi ludzie którzy nie mają za grosz szacunku dla tych wspaniałych maszyn,jeżdżąc w dresach lub krótkich spodenkach 200km/h przez miasto! Dla takich gości zero tolerancji,są zagrożeniem dla innych ludzi i myślę (jestem pewny) że nie są godni żeby nazywać ich motocyklistami i zdecydowanie się od nich odcinamy. Wiem że dla większości ludzi obydwie grupy to jedno i to samo,ale nam (gr.nr 1) chodzi właśnie o to żeby te dwie grupy rozróżniać. Dlatego właśnie jesteśmy otwarci dla innych,chcemy żeby nie nazywano nas DAWCAMI. Tak samo jak inni ludzie kochamy ŻYCIE i pokazujemy to np.tak jak już poraz trzeci,organizujemy przejazd mikołajów na motocyklach.Jest to połączenie pasji i tradycji. Nikogo nie chcę przekonywać do swoich racji,chcę pokazać że jesteśmy normalnymi ludzmi któży naprawdę kochają życie i swoje hobby.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
 |
|
 |
 |
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group |
|
|
| |