Wysłany: 12.07.2005, 20:26:46 |
|
|
jagda |
Ostry |
 |

|
Dołączył: 11 Mar 2004 |
|
Posty: 249 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Tak sobie myślę, są wakacje, są ogniska vel grile.
Co śpiewacie w trakcie takich spotkań
Temat powstał z prostej przyczyny: w trakcie ogniska 8 osób nie potrafiło zaśpiewać porządnie 1 całej piosenki!! Nie to żeby śpiewanie refrenów nie było fajne, ale fajniej by było gdybyśmy znali cały tekst. Więc tak jak zaczełam co śpiewacie w czasie "spotkań biesiadnych"  |
|
_________________ to mówiłem ja Jarząbek...  |
|
|
|
 |
Wysłany: 12.07.2005, 20:30:14 |
|
|
Nightcrawler |
Twardniejący |
 |

|
Dołączył: 07 Kwi 2004 |
|
Posty: 142 |
Skąd: Bełchatów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Emm ja nie śpiewam na ogniskach bo nie ma z kim... wszyscy się uchlają i nie mają siły na śpiewanie he he Wszystkie te ogniska czy grile to chyba tylko przykrywka żeby się napić  |
|
_________________ Nie ważne jakim się jest, ważne kim się jest. |
|
|
|
 |
Wysłany: 12.07.2005, 21:21:49 |
|
|
[mwl] |
Stara wyga |
 |

|
Dołączył: 24 Mar 2004 |
|
Posty: 401 |
Skąd: Zelów City Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie samo śpiewanie jest ważne, ale czas spędzony razem z przyjaciółmi. My raczej nigdy nie śpiewamy na żadnych ogniskach, tym bardziej grilach (pełna kulturka). No chyba że: "nigdy nie zagaśnie" i siup... ;) |
|
_________________
 |
|
|
|
 |
Wysłany: 22.07.2005, 01:38:54 |
|
|
zelowiak |
Morderator |
 |

|
Dołączył: 10 Mar 2004 |
|
Posty: 209 |
Skąd: no jak to skąd... Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Wspolczesnie pokolenie wydaje mi sie ze zatracilo juz to jak odbywaly sie ogniska w tamtych czasach... Pamietam dobrze 3 lata temu bylem na wakacjach w Zakopcu... jakies takie pozegnalne ognisko przy domku w którym mieszkaliśmy... 2 w srednim wieku małzenstwa, gospodyni domu no i ja i 5 osob od 14 do 25. Pamietam to jakby to było wczoraj... ognisko...gitara... i piosenki... na poczatku troszke tak dziwnie bo jak mozna cokolwiek spiewac z obcymi sobie ludzimi i wogole cos co sie pierwszy raz slyszy... nie bylem przyzwyczajony do takich sytuacji... a wszystko zaczeli starsi ludzie, opowiadali jak to bawili sie w mlodosci, ze nie wyobrazali sobie zadnego ogniska bez spiewania itd itd... pamietam kiedy sie juz kazdy rozkrecil... to i ja zaspiewalem moze nic starego jak oni... ale Bic Byc im sie spodobal.. Pamietam to ognisko jak zadne inne... Pozdro...
Ps. normalnie wsrod znajomych to chyba by to cos takiego nie przeszlo... (jak to niektorzy mowia... uchlac się, uzygac..itp) |
|
_________________ dobra cegła nigdy nie jest zła.. |
|
|
|
 |
Wysłany: 22.07.2005, 10:34:39 |
|
|
zgrzewa |
Stara wyga |
 |

|
Dołączył: 07 Kwi 2004 |
|
Posty: 371 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
macie racje. są wakacje, to i ogniska czas. Bardzo lubię ogniska i jak są, to jestem na nich często i gęsto. gitara, śpiewanie, kiełbaski, różne opowieści, zabawy, czasem intymne rozmowy. jak ja za tym tęsknię przez zimę. ale niestety według mnie się teraz w Zelowie zmieniło na gorsze. Ja nie zaczynam ognisk z alkoholem, bo ja i bez tego się super bawie a nawet jeszcze lepiej, ale za to inni chyba nie potrafią... jak zauważyłam niektóre ogniska bez alkoholu to żadne ogniska. no i jeszcze tabaka. no kurczę blade, to styl retro a Zelów chyba wpadł w wir mody na tabakę. jakby nie mieli na co  |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 22.07.2005, 17:54:18 |
|
|
[mwl] |
Stara wyga |
 |

|
Dołączył: 24 Mar 2004 |
|
Posty: 401 |
Skąd: Zelów City Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
My już z pół tygodnia przekładamy ognisko... :( Codziennie pogoda nam nie pozwala zjeść kiełbasek wysmażonych nad ogniem... Mniam... Wie ktoś może przez ile dni ma jeszcze tak padać?! :\ |
|
_________________
 |
|
|
|
 |
Wysłany: 23.07.2005, 07:07:37 |
|
|
Fago |
Ostry |
 |

|
Dołączył: 09 Mar 2004 |
|
Posty: 254 |
Skąd: Z(i)elów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
[mwl] napisał: |
Wie ktoś może przez ile dni ma jeszcze tak padać?! :\ |
Tego to nawet najstarsi górale nie wiedza:)) ale zawsze mozesz zobaczyc pogode w necie. A jesli chodzi o ognisko to my mielismy wczoraj i jakos nam pogoda nieprzeszkadzała. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 24.07.2005, 08:56:37 |
|
|
romek |
Ostry |
 |

|
Dołączył: 23 Kwi 2004 |
|
Posty: 297 |
Skąd: Londek (UK) Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Ja z przyjaciółmi robię grille (wolę ogniska, ale tu nie wolno palić ognia nigdzie, bo jest zbyt sucho - ostatnio padało kwietniu a następby deszcz pewnie w listopadzie). Ale te grille mają urok niesamowity i są zazwyczaj spontaniczne. Obdzwianiamy znajomych, wpadamy na szybkie zakupy do pobliskiego makretu i gotowe. Zazwyczaj nie śpiewamy, bo są to imprezy międzynarodowe, więc ciężko byłoby dobrać repertuar odpowiadający wszystkim. Ale gadamy w najlepsze i dobrze się bawimy, tylko te kiełbaski niestety takie lipne, nie to co w Polska
Co do alkoholu, to pijemy owszem, ale nikt się nie upija. Każdy preferuje co innego, Niemcy, Czesi, Słowacy i Duńczycy zdecydowanie Piwo, ja osobiście wino raczej, dziewczęta robią drinki z Brandy albo Whisky, czasem Martini. Ja bawię się równie dobrze z jak i bez alkoholu, ale jeśli już z, to z umiarem.
Zgadzam się z Zgrzewą, są ludzie, którzy nie wiedzą nawet, co to znaczy impreza bez wódki czy piwa, a szkoda...
Moim zdaniem, stan zabawy jest równie naturalny dla ludzi jak stan snu np. Więc jeśli cierpisz na bezsenność i musisz sztucznie za pomocą proszków wywoływać sen, to jesteś chory; podobnie jest z zabawą - jeśli potrzebujesz wspomagacza, aby się bawić, to znaczy że coś z Tobą nie tak. A może jednak warto spróbować bez ... fajnie jest pamiętać dobrą inprezę w całości! |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 06.08.2005, 18:04:17 |
|
|
kryształ |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 20 Mar 2004 |
|
Posty: 197 |
Skąd: Zelów stolica rowerów i fryzjerów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Co do ognisk..hmmm...patyki rzecz normlana..tylko osatnio byłem na ognisku jakiś miesiąc temu i pomyśląem że sie nieco zestarzałem , brzózka która była na moich pierwszych ogniskach do kolan moze , teraz na 5 metrów wyrosła..poza tym jest inny klimat....kiedyś piło się..cokolaiwek wino, piwo , wódkę..czasami ktos cały 24 calowy "telewizor"prosto zesklepu zwiózł i paczkesie miało że aż miło. czasamiw bagażniku sie dojeżdzałoczasami odjeżdzało ehhh,\.. to były czasy, pasja do muzyki wtedy we mniedopiero zakwitała, nosiłem więc ze sobą gitare i spiewałem nie tylko numery ze stacji radiowych , ale takie co układałem tylko i wyłącznie na tę okoliczność, a ogniska były bardzo czesto, pamietam summer `99 to raz na tydzien był obowiązek ispiewy, bo wkońcu nauyczyli się tekstów, a kultowym numerem z tamtych czasów był numer pt. Słodka Idiotka. Kto pamieta ten wie...kto tam nie był niech żałuje.
dzisaj jaraja blanty..patrzą w gwiazdy a o umiejetnosci gry na gitarze nkt nie myśli..w hip hopie są bity meee! a nie akordy ..
Smutne lecz prawdziwe...
przy okazji chciałbym Pozdrowic paczkę `99 Młody ,Młoda, Chrzanek, Karolina K.,Asia Sz.,Ela K., siostry Dejniak:)
papa |
|
|
|
|
 |
Ogniska czas...
Forum forum.zelow.pl Strona Główna -> Małpi Gaj |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1
|
|
|
|
 |
 |
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group |
|
|
|