|
|
|
Wysłany: 08.04.2005, 20:53:07 |
|
|
bkb |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 04 Wrz 2004 |
|
Posty: 168 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Czy zapalanie zniczy na ulicy Jana Pawła II było gestem uznania, szacunku odejścia papieża do wieczności czy może raczej zalicza się to do szarlatanizmu. Gdzie jest granica, czy nie lepiej pomodlić się w ciszy będąc samemu? |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 02:01:52 |
|
|
Danon |
Adminidewastator |
 |

|
Dołączył: 07 Mar 2004 |
|
Posty: 1036 |
Skąd: 51°46'N - 19°23'E Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
.... powiedz to milionom ludzi którzy przyjechali do Rzymu pożegnać Ojca Świętego...
... a pozatym, jak słyszałem, to w całej Polsce na ulicach, placach, przy pomnikach nazwanych imieniem Jana Pawła II można było zaobserwować takie działania.
Długo by tu opowiadać o motywacjach ludzi... zresztą wystarczy pooglądać telewizję, przejrzeć portale internetowe, poczytać gazety, ten temat jest i będzie wałkowany przez długi czas.
Moim zdaniem poprostu był WIELKI! Zapewne przez długi czas nie będzie takiego człowieka na ziemi. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 07:31:24 |
|
|
bkb |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 04 Wrz 2004 |
|
Posty: 168 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
.... powiedz to milionom ludzi którzy przyjechali do Rzymu pożegnać Ojca Świętego...- Oni pojechali pożegnać papieża, będąc tam blisko i to jest inna sprawa.
- Ale dlaczego zapalać znicze na ulicach. To tylko nazwa ulicy. Przecież kościół jest o wiele bardziej godnym miejscem aby wyrazić swoje prośby, podziegować Ojcu Świętemu za to co zrobił. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 08:19:34 |
|
|
Danon |
Adminidewastator |
 |

|
Dołączył: 07 Mar 2004 |
|
Posty: 1036 |
Skąd: 51°46'N - 19°23'E Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nazwa widocznie ma znaczenie symboliczne. Nie wierze, gdybyś mieszkał na takiej ulicy to nie zapalił byś znicza...
jeden z przykładów
bkb napisał: |
Oni pojechali pożegnać papieża, będąc tam blisko i to jest inna sprawa. |
Pojechali i byli nawet 50km od miejsca uroczystości pogrzebowych. Zobacz jak sam sobie zaprzeczasz:
bkb napisał: |
...Przecież kościół jest o wiele bardziej godnym miejscem aby wyrazić swoje prośby, podziegować Ojcu Świętemu za to co zrobił. |
... Kościół mają "tóż za rogiem" a jednak jadą
... zapalają znicze
... gaszą światła
... płaczą czy biją brawa
Jest to każdego osobista sprawa, a że jednoczą się w różne zbiorowe akcje... to ich (nas) zbliża.
Nie ma co się nad tym roztrząsać moim zdaniem. Jedni widzą w tym głupotę lub jak to nazywasz szarlatanizm a inni jakiś cel... ich sprawa. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 14:06:26 |
|
|
bkb |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 04 Wrz 2004 |
|
Posty: 168 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Mylisz pojęcia.
Jeśli ktoś pojechał to Rzymu to z myślą, że dotrze do Watykanu i złoży ostatni pokłon Ojcu Świętemu. Ci którzy nie dotarli mówią, że „są pod jednym niebem z Janem Pawłem II” lecz tak naprawdę są zawiedzeni że nie są na placu Świętego Piotra. Ciekawe czy jeśli ktoś w tym samym czasie był w Polsce to nie był pod jednym niebem? Ale mniejsza z tym. Oni pojechali tam aby uczestniczyć w ostatniej drodze Papieża a to że nie dojechali i byli 50km nie ma nic wspólnego z tym co działo się w Polsce.
Chodzi o to że, na przykład w Gdańsku niektóre osoby składały kwiaty i znicze pod muzeum w którym jest umieszczony jakiś dar o Papieża i czy takie postępowanie jest zdrowe, czy składanie kwiatów i zapalanie zniczy w miejsca w których Papież nigdy nie był, w miejscach świeckich jest zgodne w wiarą chrześcijańską. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 14:24:04 |
|
|
Danon |
Adminidewastator |
 |

|
Dołączył: 07 Mar 2004 |
|
Posty: 1036 |
Skąd: 51°46'N - 19°23'E Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Każdy ma swoje racje i myśli po swojemu, więc tj napisałem w/w nie ma się co nad tym roztrząsać. Ludzie robią co im pasuje. I czy chodzi tu o wiarę chrześcijańską? Papieża kochali wierzący i nie wierzący. Zauważ to.
Pewnie niedługo dzieci będą otrzymywały na chrzcie imiona Jan Paweł lub Karol na cześć naszego Papieża, i co powiesz na ten temat...
Poprostu ludzie robią takie rzeczy bo go kochali, kochali jako człowieka. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 14:34:44 |
|
|
Mariusz |
Morderator |
 |

|
Dołączył: 09 Mar 2004 |
|
Posty: 178 |
Skąd: NATO :) Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
bkb napisał: |
Chodzi o to że, na przykład w Gdańsku niektóre osoby składały kwiaty i znicze pod muzeum w którym jest umieszczony jakiś dar o Papieża i czy takie postępowanie jest zdrowe, czy składanie kwiatów i zapalanie zniczy w miejsca w których Papież nigdy nie był, w miejscach świeckich jest zgodne w wiarą chrześcijańską. |
Osobiście uważam- że każde, powtażam każde działanie które choćby w jaki kolwiek sposób przypominało (wsponinało) o "Naszym" Papieżu, ma swoje słuszne miejce. I nieważne gdzie, Papież był wszędzie, on ogarnął prawie cały świat, dowodem na to jest choćby frekwencja osób na jego pogrzebie- Przecież to był naprawdę Wspaniały człowiek, który tak wiele zrobił dla tylu ludzi.Tego się nieda opisać w słowach.
Uważam że mu się to należy. |
|
_________________ To by było na dziś tyle w tym temacie |
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 14:43:05 |
|
|
bkb |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 04 Wrz 2004 |
|
Posty: 168 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Kochaliśmy i kochać będziemy na zawsze i to nie podlega dyskusji.
Ale według mnie każdy powinien podziękować mu z osobna gdyż on nam, każdemu pomagał z osobna.
A nie składać kwiaty pod muzeum, klękać i dotykać ścian tego budynku, bo to nie jest dobry sposób aby podziękować mu za to co dla nas zrobił. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 14:54:07 |
|
|
bkb |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 04 Wrz 2004 |
|
Posty: 168 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Mariusz napisał: |
Osobiście uważam- że każde, powtażam każde działanie które choćby w jaki kolwiek sposób przypominało (wsponinało) o "Naszym" Papieżu, ma swoje słuszne miejce. I nieważne gdzie, Papież był wszędzie, on ogarnął prawie cały świat. |
Tak ogarnał cały świat i właśnie dlatego należy dziękować mu wszędzie a nie tylko raz w jedny miejscu (jak np. muzeum), dziękować wszędzie i cały czas.
Nietoleruję tego że np. ktoś wysyłał sms w którym była zawarta informacja o Papieżu a na końcu "wyśli to do 5 osób, nie zawiedź nas tak jak on nie zawiódł nas". To straszne że ktoś tak napisał, jakby nie przekazanie sms'a miało sprawić że go zawiedliśmy. |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 15:01:38 |
|
|
Danon |
Adminidewastator |
 |

|
Dołączył: 07 Mar 2004 |
|
Posty: 1036 |
Skąd: 51°46'N - 19°23'E Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Aleś się uparł tego muzeum, na początku pisałeś o zniczach na ulicach  |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 15:33:19 |
|
|
zelowiak |
Morderator |
 |

|
Dołączył: 10 Mar 2004 |
|
Posty: 209 |
Skąd: no jak to skąd... Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Chyba nie jest wazne jak sie zegna Papieza, czy w Rzymie stojac w kolejkach.... czy w miescie na mszy, czy na ulicy zapalać znicz... kazdy ma swoj sposob na to... wazny jest sama chec pozegania... to jest wazne... a, ze akurat ludzie sie spotykali sie na wiecach na ulicach itd... to widocznie wychodzi z nich wew. potrzeby... w takiej chwili wiele ludzi nie chce byc samych... |
|
_________________ dobra cegła nigdy nie jest zła.. |
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 18:35:44 |
|
|
[mwl] |
Stara wyga |
 |

|
Dołączył: 24 Mar 2004 |
|
Posty: 401 |
Skąd: Zelów City Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Ciężko jest tu przyznać rację tylko jednej ze stron... Ale wydaje mi się, że czasem niektórzy przesadzają. Tak jak na przykład z łańcuszkami na gadu-gadu! Że niby co, że nie wyśle łańcuszka dalej, to nie mam szacunku dla Papieża, że mi na Nim nie zależy? Coś tu chyba nie gra... Tak samo wydaje mi się, że coś jest nie tak z gaszeniem światła na 5 minut... Że ktoś nie zgasił, to zaraz sąsiedzi gadają o nim to i tamto... Może nie chciał zgasić, może zapomniał, może jeszcze coś innego, ale czy to znaczy, że nie obchodzi go Papież? Czasem nie rozumiem takich ludzi, ale co zrobić... :( |
|
_________________
 |
|
|
|
 |
Wysłany: 09.04.2005, 19:54:14 |
|
|
bkb |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 04 Wrz 2004 |
|
Posty: 168 |
Skąd: Zelów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Danon napisał: |
Aleś się uparł tego muzeum, na początku pisałeś o zniczach na ulicach  |
Nie się uparłem ale jest to doskonały przykład jak "niekórzy" ludzie w błędny sposób chcą dać gest solidarności z Ojcem Świętym. Jak można stać i patrzeć na ścianę muzeum i opłakiwać zmarłego. Czy to już nie jest przesada. Dużo bradziej odpowiednim miejscem jest na przykład własne mieszkanie, gdzie możemy się skupić. |
|
|
|
|
 |
| |