forum.zelow.pl :: Zobacz temat

krystek · Stara wyga

„…Zorientowałem się także, iż tylko działanie Waszej instytucji może zapewnić skuteczne i dyskretne wyświetlenie sprawy.”- przytoczyłam tu fragment donosu i jednocześnie cyt. z wyjaśnień Pani Burmistrz Zelowa, zamieszczonych w 4-ym numerze „Informatora Zelowskiego” z września 2013r. dotyczących, sprowokowanej wizyty przedstawicieli CBA w Zelowie.

Co robiło CBA w Zelowie? Tu, na forum, przesądzony finał tego wydarzenia, językiem nienawiści i z rozmachem zapowiadali głównie „gemini” i „ kaktus”. Natomiast, jak się to skończyło w rzeczywistości, wyjaśnia w „Informatorze Zelowskim” nr. 4 z września 2013r. Pani Burmistrz U. Świerczyńska.
Dlaczego o tym piszę również – ja, zwyczajny śmiertelnik, nie mający z tą sprawą nic wspólnego? Otóż dlatego piszę, bo jestem zbulwersowana, nikczemnymi intencjami autorów, internetowych pyskówek. Człowiek, który tę sprawę nagłośnił, gdy była jeszcze w powijakach, robił to z premedytacją, artykułując w treści akty agresji i arogancji, nie szczędząc wobec pierwszej osoby w gminie zniewag i obelg. Bez minimum podstaw jak się okazało. Miałam wrażenie, że chciał zaszczuć Panią Burmistrz zanim sąd rozstrzygnie o jej niewinności, jakby znał treść donosu i sam nie wierzył w jego zasadność.
W „Informatorze Zelowskim” czytamy, że w doniesieniu do CBA były wykorzystane „treści dokumentów, które musiały być pozyskane z Urzędu…”. Kto miał wystarczającą wiedzę, w jaki sposób OWE dokumenty pozyskać - znaczy się - przez kogo do nich dotrzeć, oraz KTÓRE z dokumentów „przedstawiały wartość”, czyli nadawały się żeby „zrobić z nich użytek”, to już niech każdy z zainteresowanych, sam sobie dopowie.

Zastanawiam się, co może zrobić po tym wszystkim ktoś taki, żeby zyskać jeszcze choć minimum zaufania i szacunku miejscowej społeczności . Według mnie, to już nic zrobić nie może.

Elektroniczna wersja „ Zelowskiego Informatora” do pobrania, na stronie Zelowa.

Diiderot · Stojąc leżał

"Przeczytałem te posty pełne oburzenia i postanowiłem zabrać głos w tej sprawie . Powiem Wam jak można sprowadzić każdą kontrolę służb śledczych do każdego urzędu. Robi się to w następujący sposób pisze się anonim w którym oskarża się pracowników urzędu lub jego szefa o przekroczenie uprawnień lub popełnienie innego przestępstwa . Po takim powiadomieniu zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego każda instytucja zajmująca się zwalczaniem przestępczości ma ustawowy obowiązek wykonania czynności sprawdzających w sprawie . Czynności takie polegają np, na uzyskaniu i analizie dokumentów dotyczących sprawy co podejrzewam zrobili f-sze CBA w UM w Zelowie. Jeśli czynności te uprawdopodobnią zaistnienie przestępstwa postępowanie wszczyna się a jeśli nie to odmawia się wszczęcia postępowania.
Dlatego z osądami tej sprawy myślę, że należy poczekać. Patrząc na poziom zelowskiej opozycji mam jakieś dziwne przekonanie , że w tej sprawie zadziałał sposób jaki wyżej opisałem . A teraz można krzyczeć wszem i wobec, że w UM w Zelowie wykonywało czynności CBA i jest to prawdą. Zastosowana jest tu zasada, że obrzuć kogoś błotem a coś zawsze do niego przylgnie."

Post takiej treści napisałem w kilka dni po nagłośnieniu sprawy wizyty CBA w Zelowie. Jak widzę nie pomyliłem się.