Wysłany: 24.08.2007, 11:45:57 |
|
|
kryształ |
Twardziel |
 |

|
Dołączył: 20 Mar 2004 |
|
Posty: 197 |
Skąd: Zelów stolica rowerów i fryzjerów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
No właśnie postaram się napisać w kilku zdaniach odpowiedzieć na pytanie zadane w temacie. otóż każdy wie co neisie ze sobą burza i co sie dzieje gdy nie wyłączymy urządzeń z gniazdek. To wie każdy, więc ja postaram się napisac coś mądrego w tej sprawie. Po pierwsze primo gdy wyłączysz juz kompa z sieci , nie czuj się bezpiecznie. Odsuń monitor jak najdalej możesz od wszelakich gniazdek, czy to telefonicznych czy też zwyczajnych kontaktów.Jeśli mas z firanki w domu, także je odsuń, by odsłonić gniazdka. Po drugie primo: pamiętaj,ze jeśli jesteś w sieci to wyciągnij kabel sieciowy, bo jeśli ty masz wszystko wyłączone, a sąsiad nie, albo jeden kolega z całej sieci, to nic to nie pomoże. Spalona karta sieciowa to najmniejsza kara w tym wypadku.
Po trzecie primo..hehe, nie gaście światła i nie wpatrujcie się w błyskawice, tym bardziej nie róbcie im zdjęć, myślac , ze macie wszystko powyłączane i jest ok. Bo właśnie Pawełek ze środy na czwartek cykał foty siedzac w foteliku blisko okna, gdy nagle, jedna z błyskawic tak bardzo chciała "zapozować" ze uderzyła w masz antenowy, a po kablach wszelakich dostała sie do mieszkanai.Hukk taki , ze przez 5 min jeszcze mi piszczało w uszach. Spadłem z fotela i lekko oślepnąłem bo jasno się zrobiło nagle dookoła że hej! Napięcie wyskoczyło z gniazdka tel i zwykłego, sięgając "jęzorem" monitor i jeden z głośników (tylną satelitę), które stały jakies 10-15 cm od nich.. Potem jeszcze kaloryfer (przepalona firanka w stołowym, tam gdzie dotykała rury), oraz stalowy kątownik wpokół okna pod gładzią.Napięcie było tak wysokie, że gładź odprysnęła płatami, w niektórych miejscach. W moim przypadku sąsiad był odłaczony od mojego routera, ale jego chate i innych sąsiadów też sięgło, wiec monitor i sieciówkę i muzyczną ma w plecy. Popalone anteny na kilku dachach to najmniejszy wymiar kary.
Powiem Wam , że nigdy więcej bym nie chciał takiego czegoś przeżyć, kiedyś strzelałem z Kałasza i huk był identyczny jak na strzelnicy, pisk w uszach jeszcze kilka minut.
Głośniki,muzyczna,sieciowa i monitor w plecy:(
Także uważajcie, bo lato się jeszcze nie skończyło...
P.S.
Słyszałem że nOx też miał problemy tego wieczora..a mieszka rzut beretem ode mnie...
http://img172.imageshack.us/my.php?image=przedcg0.jpg to moja antena przed uderzeniem pioruna......
http://img204.imageshack.us/my.php?image=posy4.jpg a to po...  |
|
|
|
|
 |
Wysłany: 24.08.2007, 13:07:18 |
|
|
Fago |
Ostry |
 |

|
Dołączył: 09 Mar 2004 |
|
Posty: 254 |
Skąd: Z(i)elów Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Mogłes wyłaczyc bezpieczniki w pionie to by nic takiego sie nie stało  a antene to i tak miałes do du... wiec nic sie nie stało ,szkoda tego monitora i kart... |
|
_________________
 |
|
|
|
 |
|