Danon |
Adminidewastator |
 |

|
Dołączył: 07 Mar 2004 |
|
Posty: 1036 |
Skąd: 51°46'N - 19°23'E Register IP: |
|
|
|
 |
 |
 |
|
Błędy błędy błędy... ja osobiście nie lubię i staram się ich nie robić (szczególnie na forach) ale jak widać są różne podejścia do tego problemu.
Doskonale odzwierciedla tą sytuację ta wypowiedź znaleziona w necie:
znalezione w necie napisał: |
Sprawa błędów ortograficznych w Internecie i nie tylko jest jedną z najbardziej denerwujących mnie spraw. Nawet same błędy mnie tak bardzo nie denerwują, jak podejście ogółu do nich.
Błąd może zdarzyć się każdemu - nawet poloniście. Dotyczy to zwłaszcza wzrokowców - częsty kontakt wzrokowy z mnóstwem błędów, popełnianych przez inne osoby, powoduje wypieranie poprawnej formy z pamięci. Prawidłową reakcją inteligentnej osoby na poprawienie jej przez nas powinno być przyznanie się do błędu lub poprawienie nas, jeśli się mylimy - bo i to może się zdarzyć. Jednak w większości przypadków taka reakcja jest zupełnie inna.
Dosyć częsty przypadek to [pseudo-]dysortograficy. Człon "pseudo" ma tam miejsce, gdyż tak naprawdę nie wiem, ilu z nich rzeczywiście cierpi na dysortografię, a ilu ma odpowiednie papiery z lenistwa. Zazwyczaj ich reakcją na nasze poprawianie są mądrości typu "mam papierek na dysortografię, mam prawo popełniać błędy", najczęściej połączone z oskarżaniem nas o nietolerancję. A na czym niby ma polegać tolerancja? Na podejściu "O, masz papierek na analfabetyzm, więc pomogę Ci być do końca życia analfabetą"?
Inna grupa to konsytutorzy - czyli osobniki, które mają konstytucyjne prawo pisać tak, jak im się podoba. I mają głęboko w czterech literach ortografię. Dlaczego? - Bo im się nie podoba. W końcu analfabetyzm jest "cool" (bo określenia "dżezi" używają raczej osobniki zdolne pisać poprawnie). Zazwyczaj próba poprawienia takiego typka powoduje skierowanie w naszym kierunku wielu niemiłych, wulgarnych słów. W skrajnych przypadkach (czyt. dresy) może dojść do rękoczynu (bo im "podskakujesz").
W każdym razie, błędy trzeba tępić. I tu nie wystarczy akcja BYKOM-STOP! Tomasza Topy. Przydałoby się znaleźć jakąś nową, lepszą metodę wykrywania dysortografii tak, by odpowiedni papierek mogły otrzymać tylko te osoby, które naprawdę na niego zasługują. Zaś w stosunku do pozostałych, należałoby jeszcze bardziej rygorystycznie traktować wszelakie błędy. No i każdy z nas powinien ze zdwojoną siłą reagować na wszelakie błędy. |
... no właśnie, chyba bardzo jasno została tu przedstawiona sprawa błędów i tych co je popełniają.
szyderca napisał: |
...nikt nie jest doskonaly.proste.wazna jest wypowiedz... |
Jeśli już twierdzi się że Ci co nie popełniają błędów są DOSKONALI... w pełnym tego słowa znaczeniu, to jak skrajnie nazwać tych co je popełniają i w dodatku twierdzą że mają do tego prawo lub choćby ochotę?
Ja od dłuższego czasu podczas szybkiego pisania (szczególnie na gg) notorycznie zamianiam miejscami sąsiadujące obok siebie literki "ie" na "ei" czego wynikiem są zdania: nei ma mnei
hehe śmiesznie to wygląda ale staje się czasem naprawdę denerwujące
A pomijając już same błędy, totalnie już mnie wk... jeśli ktoś pisze w ten sposób: YoŁ ZiOm Co U cIeBiE, przecież to gorzej się czyta niż z błędami.
Podsumowując:
Proponuje tym którzy mają problemy z błędami podczas pisania na forach, blogach i innych tego typu miejscach i chcą tego uniknąć, aby niepewny wyraz wkleili do google i od razu będzie wiadomo czy jest dobrze czy źle. Proste, szybkie a o ile mniej byków...
Pozdrawiam |
|