Wysłany: 25.05.2015, 15:48:53 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Gdy myśliwy szedł na wojnę
gdy myśliwy szedł na wojnę,
grały dudy mu wytwornie
- z werwą grały jemu dudy,
aż się trzęsły ruskie budy
kiedy przyszło z flinty strzelać,
nie miał nic do powiedzenia,
- lecz wylewnie grały dudy,
aż się trzęsły ruskie budy
gdy myśliwy w ogniu szczęknięć
walczył z chlubą nadaremnie,
- to bojowo grały dudy,
aż się trzęsły ruskie budy
gdy myśliwy w wojnie poległ
z wprawnej ręki przeciwnika,
- to nad truchłem grały dudy,
aż się trzęsły ruskie budy
gdy kopano jemu dołek,
w górze lśnił herbowy orzeł,
a na dole grały dudy,
aż się trzęsły ruskie budy
cóż, myśliwy był wsi chwałą,
więc z paradą go chowano;
- grały trąby, grały dudy,
aż się trzęsły ruskie budy. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 26.05.2015, 07:13:46 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Narodziny Nowego
„Nie takie bitwy już stoczyliśmy…!
Jeszcze ta bitwa nie skończona…!
Niebo, ziemię poruszymy i na baczność postawimy
tych, którzy pragną nas pokonać!”
Tu usta zacisnął, pięścią się zamachnął,
uwalniając z siebie nienawiść, pogardę,
których wokół niego zebrało się tyle,
że można w nich pływać żabką, albo kraulem.
Po czym mówił dalej
coś o Ruskiej Budzie,
pospolitym ruszeniu
i kolejnej bitwie.
Bełkotał, że wynik wyborów uznaje…?
uwalniając z siebie
agresję,
zgrzyt, afront,
których wokół niego zebrało się tyle,
że można w nich pływać kraulem, albo żabką.
A pół kroku przed nim,
„Mazurka” śpiewano
i „Ojczyznę Wolną Pobłogosław Panie”
i łódź, zwaną - Polską,
w czysty nurt puszczano,
w wodę tak przejrzystą, nietkniętą i lśniącą,
że, aż było widać wspierające ramię,
które do nich nagle, z dna sam Bóg wyciągnął. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 29.05.2015, 04:38:20 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
I po balu
Powoli gasną światła wściekłych lamp,
zaraz wyniosą stąd instrumenty.
Karnawałowy kończy się bal,
Muzyka cichnąc, drżąco się perli.
Ze sceny schodzą słynni gwiazdorzy,
wodzirej przepadł w mrokach łazienki;
- Z głową podpartą na umywalce,
na muszli złożył cztery litery.
Mógłby przemyśleć tu - to i owo,
lecz chuć mu mówi - „do przodu ostro!”
W głowie ma warkot, jazgot i zgrzyt,
a tam za ścianą toasty wznoszą,
a on wśród kurków i mydeł tkwi.
Och, jakie trudne jest umieranie;
- Chciałby „do przodu zdecydowanie”,
bo tam za drzwiami ”Apassionata”,
lecz jego nogi są rachityczne
i na czworakach może tra la la la
… i całą gębą - Wiosna Idzie. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 31.05.2015, 15:34:57 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Pomniki
W Pacanowie mają Kozła,
w Łodzi Dupę po Tuwimie.
Chrystusa chciałby nieć Poznań,
takiego jak w Świebodzinie,
co by z samego patrzenia
czuł, kto na prochach jedzie,
a kto jeździ na kawie,
i kto szczerze się śmieje.
Wrocław słynie z Krasnali
co mają puste głowy,
stoją pod latarniami,
leżą nad brzegiem Odry.
Mają obite nosy
i podrapane czoła,
wloką za sobą ogony,
i kompleks niższości w oczach.
Nowa Sól ma Solusia
ożenionego z Lusią,
która by stała w striptizie,
ale ma pupę za tłustą.
Szczebrzeszyna ma Chrząszcza,
zaś Syrenkę Warszawa,
Toruń – od żab - Flisaka,
któremu nie straszna plaga.
Bydgoszcz ma Tramwaj stary,
stojący na poboczu,
Rybaka mają Kartuzy,
a Piramidę w Wągrowcu.
W Szczekocinach był Pociąg,
ale się wykoleił
i naprzeciw wyroczniom
postawiono obelisk.
Kraków - ma Dzwon i Smoka,
co obrosły w legendę,
a Ruskie Budy w krzakach,
Jelenia - na głowie z krzesłem.
W Szczecinie mają Wały,
a Podkielczanie Dymarki,
w Gorzowie - Myśliwego
otoczonego psami.
Sprawę pomników - otwartą
zostawiam artystom przyszłym;
- Wszak pomnik- to wieczna stypa,
po tych, co tutaj żyli. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 06.06.2015, 08:48:31 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Boże Ciało
Idą pielgrzymi – to słudzy Pańscy,
pachnie obmyta deszczami zieleń;
Chrabąszcz poruszył w zbożach wąsami,
Bożego Ciała czując potęgę.
Jaźń chorągwiana łopotem zbożnym,
na cztery strony wotami dzieli,
z strojnych serduszek poblask iskrzący
Bożego Ciała na drogę leci.
Złoci się kielich w dłoniach kapłana
- istota życia, wielkich nadziei,
jak niegdyś Grekom podarowana,
szansa na szczęście – Róg Amaltei.
Figury w blaskach świątecznej aury;
- /Znać słońce szatą świętych oddycha/,
a każda głowa na karku w lokach
i aureolą wokół spowita.
Ciągnie procesja. Tłum po horyzont
przyklęka kornie w cieniu ołtarzy,
jak odurzony dymem z fajeczki,
w której się rajski tytoń pali. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 11.06.2015, 18:16:04 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Degradacja
Zniewalający buhaj krajowy
miał słabości do Wiejskiej obory;
- Gdy granat ktoś wrzucił do szamba,
to tak się byczek ubabrał,
że odtąd jest tylko rejonowym. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 14.06.2015, 06:28:44 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Przebiegłość Ewy
Słynna z rozpusty – seniorita Ewa,
biorąc garściami z zakazanego drzewa
zaplątała się w kłamstwa;
- Powiernica diabła,
dla odkupienia winy, wpuścić w maliny chciała papieża. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 16.06.2015, 21:46:03 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Stonoga
Noga za nogą, za nogą noga,
a za kolejną - następna noga.
Z boku wygląda jak jakiś mętlik,
bo każda noga plącze się pętli.
Pierwsza - zbliżała się już do mety,
gdy beznadziejnie koniec się spętlił.
Ostatnia - wbiła sobie do głowy,
że czas zawiesić dzwon na Kasprowym,
lecz przedostatnia –„ A nigdy w świecie!
Nie jestem jakimś przeciętnym kmieciem.
Dla mnie Kasprowy to marny bajer,
Jeśli zdobywać – to Himalaje”.
Dziewięćdziesiąta - im odpowiada
- „Mnie tam się wspinać teraz nie nada.
Jakieś odgnioty czuję na pięcie”.
Osiemdziesiąta - chce na wycieczkę.
Którejś, się marzy złoty lakierek,
innej - w Brukseli dłuższy spacerek.
Siedemdziesiąta - chciała na Rynek,
a sześćdziesiąta na Ukrainę.
Czterdziesta trzecia - szła by na bale,
następna po niej – czuła wspaniale by się w Sodomie,
albo w Gomorze .
Dziewięćdziesiąta druga – mój Boże,
marzy przez życie pchać się przebojem
- trochę na gapę, trochę samochodem.
Zaś pięćdziesiąta – więcej chce użyć,
lecz tam gdzie stąpa brzydko się kurzy.
Czterdziesta czwarta – usiąść nie może,
bo gdy siedziała – wilka złapała
i teraz, z wilkiem w tyłku bidula,
chodzi i szczeka i piętą szura.
Tak rozprzężone nogi stonogi
idą, jak jakiś komediant groźny;
Na czele głowa, a z tyłu ogon
i w dwuszeregu noga za nogą.
A gdy się nogi kompletnie splączą ,
głowa ich karci – FINISZ ZAŁOGO! |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 20.06.2015, 22:16:12 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Idzie stonoga
Idzie stonoga, noga za nogą
i smród olbrzymi ciągnie za sobą.
Klata wypięta w ordery zdobna,
a noga w nogę mylnie podobna.
Poblask aż razi bijąc z orderów,
bo to ordery są bohaterów;
- Gwiazda Lenina z każdego błyska,
żeby oślepić, tłumy zatrzymać.
Z butów wylewa się smród toksyczny,
jakby notable ex w nich chodzili,
lub przodowników pracy synowie,
z WSI pułkownicy, generałowie.
Idzie stonoga, noga za nogą.
Nogi szuraniem wrażenie robią;
- Błoto swobodnie spod butów chlasta,
jakby spec służby przysłały maila,
lub - do tajniaka zapukał tajniak. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 27.06.2015, 06:35:13 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Odskocznia
Gdy nie gaśnie wokół głupców zapalczywość,
a chełpliwość dorównuje wzrostem osłu,
wówczas stają przed oczami dni pamiętne,
jakby chciały świat odmienić dla kontrastu.
Znów wspomnienia o Outback-u dopadają;
- Żar tropiku, czerwień ziemi, w tle Kings Canyon
i od wschodu chłodna bryza Pacyfiku,
tak rzeźwiąca, że do piekła szedł byś za nią.
Gdy samolot nad pustynią zniża pułap,
Australia w sidła swe podstępnie wabi
i choć w życiu postępujesz jak donżuan,
to się oprzeć jej urokom, nie potrafisz.
Smak krewetek świeżuteńkich, niczym rosa,
i japonek- tupot o-szałamiający
karmią mrzonką, że zrodziła cię królowa,
a tyś skłonny jest w rodowód ten uwierzyć.
Jeśli komuś znaczył drogę Krzyż Południa,
niosła Wenus do szaleństwa rozpalona,
ten już nigdy nie zapomni tego nieba,
co gotowe śmiałą myśl ukoronować. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 01.07.2015, 04:27:57 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Ach jak ślicznie kwitnie lipa
Coś się kończy, coś zaczyna,
dreszcz wakacji świat obleciał;
-Ach jak ślicznie kwitnie lipa
i Konczita w radio śpiewa.
Odurzone złotym pyłkiem,
z czułkiem ubabranym w miodzie
latają pszczółki nad rynkiem,
wszak nam lipa kwitnie szczodrze.
Wakacyjny kurz się wzbija,
Okudżawa duszę klei ,
lipa aromat wysyła,
nastrój dotarł do przedmieści.
Sprzyjający wietrzyk wieje,
kury gdaczą romantycznie;
- W nosie kręci zbytkiem szczęścia,
tak przepięknie lipa kwitnie.
Wobec zmory deficytu,
wiersz ten piszę z przezorności.
zanim serce mi z zachwytu
pęknie wśród tych wspaniałości. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 05.07.2015, 06:43:57 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Na dziś i na potem
Pozostawię po sobie na ziemi
ciągnik Bizon i lampy niedrogie
i ten jeden - z wszystkiego najdroższy
tomik wierszy – „Na dziś i na potem”.
Kiedy stanę na ostatniej prostej
jedną stopą po przeciwnej stronie,
to bezwzględnie wyzbędę się wspomnień
i pożądań, co przylgnęły do mnie.
Kim się stanę, rozstrzygać nie będę;
- Nie stawiając żadnego oporu,
zniosę rozstań koleje z uśmiechem,
bez przywiązań do rzeczy i osób.
Lecz dopóki przede mną zakręty,
twardo stąpam wśród ziemskich blamażów
i obruszam rozsądkiem kobiety,
- utwierdzonych jak ćwiek Donżuanów,
Lecz dopóki nic nie jest wiadomo,
jak z lewą nogą, prawa brzeg zewrze
nie usiądę tu, z odjętą mową ,
lecz szła będę, bom nóg tych światełkiem. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 06.07.2015, 16:29:47 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Ale zmiany
Tak ostatnimi czasy, wynowocześniał nam Zelów,
ludzie w nim postępowi – wszyscy piorą w Arielu.
A fakt ten , wiadomo – nas zbliża, do sąsiadów zza Odry
i przez Ariela jest czystka, jakiej nie było od wojny.
Porządek niemiecki jednak, zatacza szersze kręgi
i przez żołądek trafiają, do serc Zelowian - Niemcy;
-Solidnie! Po Niemiecku – pasztetem z Drobimexu.
Z Królestwem, Zelów łączy - magiczna sieć Allegro;
Z sieci, wiemy co Angol, każdy ma z golem wspólnego.
Przez tę czytelność gestów i rozumienie szerokie
schodzą, jak świeże bułeczki - zupki Amino , w Zelowie.
Na Frycach i Lukasach postęp się u nas nie kończy,
wszak Zelowianie - jajka, mają - rzecz jasna z Biedronki.
Dawnej - były od chłopa, mówiąc zwyczajnie – wiejskie.
Dziś, Portugalii próbkę w promocji mamy u siebie.
Murzyńskość, o której Radek - mówił nie bez kozery,
w zarodku duszą rodzice, karmiąc swoje pociechy,
zupką z Gerber Company o zasięgu globalnym,
żeby równy był Jasiek , Jankesowi z Majami.
By nie namącić w głowach - odnośnie wspólnej części,
łączącej cypryjski Apart i apartamenty,
wysłano do Zelowa cudeńka kosmetyczne,
a konto i właściciel pozostali na Cyprze.
By Zelowianin się poczuł cząstką wielkiego świata,
Animex wyprowadzono , tam gdzie brak Animalsa.
I odtąd szynki- Krakus, Zelowianie nie znaju,
ale z logo Krakusa, psy kupują z Szanghaju.
Łowickie tutti – frutti, dziwnym trafem przedbiegów,
mianowane do rangi szwedzkiego Inwestmentu,
trafia szumnie na stoły zelowskiego salonu,
wiążąc dusze krajanów z duszą Knuta z Sztokholmu.
Tak, Ona - Nowoczesność przez Zelów się przetacza;
- Mastercook, przejął ster w kuchni , od AGD z Wrocławia.
Nawet rodzimy Mieszko , co słodził prozę życia,
pod holenderskim szyldem stół na nowo zdobywa.
Nie mniej ważny od Mieszka, Sobieski - duchem w plusku
z butli europejsko - wypływa i po francusku
zaczynają się po nim toczyć krewkie rozmowy,
od kiedy przez Belvedere został wykupiony.
Nawet PWN-owską książkę gdy trzymam rękach,
to od zadęcia ze śmiechu już prawie cała pękam.
Bo mieć myśl - polskiej nauki - wydaną za dolary,
to jakby z fig egzotycznych, uszył ktoś hajdawery.
Mówiąc o awangardzie, którą mamy w Zelowie,
nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć jest o Sokołowie.
Niegdysiejsze parówki z etykietą złocistą
kojarzyć by się mogły ze zwykłą polską świnią,
ale jest jedno ale, czyli trend nowoczesny;
- Właścicielem jest Holding Saturn Nordic ze Szwecji.
Mogła bym tu wymieniać, od wieczora po rano,
że PKO - to Uni Credito Italiano,
i że my tu w Zelowie, przez to Credito Uni
żyjemy wszyscy w kupie, bo mamy replikę Unii. .
Poza tym jest normalnie, jak w każdym innym mieście.
Mamy tutaj komórki i maszty wysmukłe prężne,
co polem magnetycznym sekundują zamętom
bo w logo TV Polska, a w nazwie France Telkom.
Zdarza się tu nagminnie, że z Wysp na urlop synowie
zjeżdżają na sukcesję, gdzie bób jak broda rośnie.
I wtedy widzą jak Zelów , pod nieobecność się zmienił ,
aż trudno by go rozpoznać, gdyby nie kupa kamieni,
o której przy ośmiorniczkach z Belką rozmawiał Sienkiewicz. |
|
Ostatnio zmieniony przez krystek dnia 25.07.2015, 15:17:37, w całości zmieniany 1 raz _________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 07.07.2015, 09:14:52 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Ryba po grecku
Przegłosowano w Europarlamencie,
że po grecku ryba - głównym daniem będzie
na Unijnym szczycie.
Jednak Grek, Greka udawać nie musi,
gdy bezspornie widać, kto się barszczem dusi.
Gdy interesy przy stole ubijali
wodzowie Osi Berlin – Paryż,
na stół wjechała z Makreli sałatka.
WiP-om z wrażenia oczy się szkliły;
- jedni brodę tarmosili,
- inni popuścili w gacie,
bo to była ryba po grecku, ale w nowej szacie. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
Wysłany: 11.07.2015, 07:46:40 |
|
|
krystek |
Stara wyga |
|
|
Dołączył: 19 Lis 2010 |
|
Posty: 338 |
Skąd: ZELÓW Register IP: |
|
|
|
|
|
|
|
Mój Drogi Ochniku
Drogi mój Ochniku, cenię cię wysoce,
więc piszę dla ciebie wiersz ten w samolocie.
Lecimy tu w kupie, parę setek człeka;
- Pilota nie widać, ale stewardesa,
którą po imieniu nazywamy- Ewka,
frytki i kotlety ciągle nam odgrzewa.
Panuje tu półmrok, światło jest przyćmione
i słychać buczenie, burzące porządek.
Często mocno trzęsie, turbulentnie szarpie.
Ewka się stresuje, widać po wyglądzie;
- W nerwach pcha swój wózek i rozdaje drinki ,
by w ludziach uciszyć furie i porywy.
Siedzę tu na skrzydle, z moim pyskiem strasznym,
jak - nie przymierzając, niejeden rubaszny,
z tych, co dał się wykiwać niedawno u Sowy
i odtąd, jak na minie, siedzi wystraszony.
Dla tej to przyczyny ta pokrętna baba
strach mój wieńczyć skora, jak z pęcherzem lata.
Kończy się Pacyfik, pod nami Hawaje,
Ewka nieustannie drinki nam rozdaje,
jakby miał za moment nadejść koniec świata,
lub hrabia na zawsze opuścił swój pałac,
a ona tą wódą chciała by zagłuszyć
żal po utraconym, za tym co nie wróci.
Przerzucam przez szybę, bystre me spojrzenie,
by coś ciekawego wypatrzyć dla ciebie.
I widzę, cóż widzę? – Oto słońce wschodzi,
a w dole gęsiego, dzieci idą do szkoły. |
|
_________________ Wiersze, w niezmienionej wersji, mogą być wykorzystywane i powielane, pod warunkiem zamieszczenia przy nich adresu źródłowego i nazwiska, bądź nicka autora. |
|
|
|
|
ŻYCIE TO NIE TEATR
|
|
|
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group |
|
|
|