Niedawno widziałem takiego jednego pogromcę szos. Szły jakieś 3 dziewczyny, biedny samiec wyczuł okazję, odpalił silnik, przygazował i mu zgasł... I z pseudo-kozaka wyszedł na buraka
Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:
-jeleń, rogacz, rogi...
Facet go zignorował ale powtarzało się to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:
-czy ty mnie pr ...